[Wejście 1: Panoramiczny - temat "Permanentne szczęście"] Jego połyki są nieobliczalne jak pierwiastki z dwóch Weź to rozkmiń dalej, jego dziewczyna jest słaba z matematyki Ej, co o kurwa zjebałem Dobra, twoje pisanki są takie, pisane piórem permanentnym Ej żeby dogonić mój poziom Byś musiał kurwa zanurkować w rów mariański Ej ziom, tutaj władam, bitem tutaj wersy składam Ej permanentnie cię tu rozpierdolę Bo będziesz miał, frajer napisane na czole Ej dobra zaraz zmiana Zmiana na gorsze, elo spadam [Wejście 2: Głosu - temat "Permanentne szczęście"] Ja tu powiem teraz tobie zjebie Co do matematyki kurwo, umiesz licz na siebie I to jest tak, w sumie ziomy to jest gadka szczera A w nosie ma całą tablicę Mendelejewa I to jest tak ziomek w sumie napierdalam z gadki pewni Ja zawsze do freestyle'u czuję chemię Naprawdę ziomek napierdalam tutaj z taką mendą Nawet kurwa słowo ćpun napisał przez u z kreską I to jest tak w sumie ziomek to jest proste sprawy Rozpierdalam teraz takimi małolatami I tak naprawdę ziomeczku walę takie szmaty Jesteś jak mefedron, jarasz się samymi małolatami [Wejście 3: Panoramiczny] Co do szkoły, rozkmiń to ziomie Twoja dupa jest jak tablica, bo każdy zostawił coś na niej białego Ej kolego, lecę kurwa tutaj dalej Weź, zmień się z przekazem Jakimi małolatami, ja tutaj latam I rozpierdalam takie szmaty jak ty, wbijam Ej, jesteś taki zboczony cwelu że już zacząłeś walić konia trojańskiego, bez celu Twój seks, to same kurwa gwałty Bo wchodzisz tam gdzie cię nie chcą #Koń_trojański [Wejście 4: Głosu] Jaka kurwa szkoła, ja ci powiem draniu Zamiast freestyle'ować może kurwa wystąp w serialu I to jest tak w sumie napierdalam takie tricki Zróbcie mu hałas, przyjechał, słoiki I to jest tak w sumie taka gra Trafił na Głosa, myśli kurwa dlaczego ja Ale dalej wchodzę ziomeczku, mam w chuj racji Przyjechałem z Warszawy, w Białymstoku mam pamiętniki z wakacji I to jest tak w sumie dobrze gramy No bo kurwa wszyscy mnie tu dobrze przywitali Gadasz o ćpaniu, ziomek napierdalam w sztosie Nawet Bajor zjada ciebie kurwa nosem I tak naprawdę ja wchodzę, to prosta sprawa Mogę być jak Bajor, wygrywam z każdym w okularach